Choroba Alzheimera to jedno z największych wyzwań zdrowotnych naszych czasów. Dotyka głównie osoby starsze, prowadząc do stopniowej utraty pamięci, trudności z codziennym funkcjonowaniem i pogorszenia jakości życia. Mimo wielu lat badań, wciąż brakuje skutecznych metod leczenia, które mogłyby zahamować lub odwrócić rozwój tej choroby. W ostatnich latach pojawiła się jednak nowa nadzieja – genisteina, naturalny związek pochodzący z roślin strączkowych, przede wszystkim soi.
Czym jest genisteina?
Genisteina to naturalny izoflawon roślinny, należący do grupy flawonoidów o silnej aktywności biologicznej. Po raz pierwszy wyizolowano ją z janowca barwierskiego (Genista tinctoria), od którego pochodzi jej nazwa Najbogatszym źródłem genisteiny są ziarna soi – w 100 gramach dojrzałych ziaren znajduje się od 5,6 do nawet 276 mg tej substancji, a mniejsze ilości występują w bobie i ciecierzycy. W naturze genisteina występuje głównie w formie glikozydowej, związanej z cząsteczką cukru, co wpływa na jej rozpuszczalność i biodostępność. Obróbka cieplna lub fermentacja produktów sojowych zwiększa przyswajalność genisteiny, uwalniając ją z formy związanej do wolnej.
Struktura chemiczna genisteiny przypomina 17β-estradiol, jeden z głównych estrogenów ludzkich, dzięki czemu wykazuje ona działanie fitoestrogenne. Jako selektywny modulator receptora estrogenowego (SERM), genisteina może wiązać się zarówno z receptorami ER-α, jak i ER-β, oddziałując na procesy hormonalne w organizmie. Przyswajalność doustna genisteiny waha się od 20% do 40%, a w sprzedaży dostępne są zarówno naturalne, jak i syntetyczne suplementy diety zawierające ten związek.
Genisteina wykazuje szerokie spektrum działania biologicznego. Oddziałuje z licznymi białkami komórkowymi, m.in. kinazami tyrozynowymi, topoizomerazą II, receptorami estrogenowymi, transporterami ABC oraz enzymami uczestniczącymi w przemianach fosfatydyloinozytolu. Jej aktywność obejmuje właściwości przeciwutleniające, przeciwzapalne, przeciwnowotworowe, a także wpływ na metabolizm lipidów i ochronę układu sercowo-naczyniowego.
W badaniach wykazano, że genisteina może hamować procesy związane z rozwojem chorób neurodegeneracyjnych, wpływać na aktywność osteoklastów (komórek kościogubnych), a także regulować funkcjonowanie kanałów jonowych, takich jak CFTR. Jej działanie jest kompleksowe i wielokierunkowe – efekty zależą od dawki, formy chemicznej oraz warunków fizjologicznych organizmu.
Genisteina: naturalny składnik o potencjale leczniczym
Genisteina to izoflawon obecny głównie w soi i innych roślinach strączkowych. Przez lata była traktowana jako jeden z wielu naturalnych składników diety, jednak przełom nastąpił dzięki badaniom zespołu prof. Grzegorza Węgrzyna z Uniwersytetu Gdańskiego. Wykazano, że genisteina nie tylko łatwo przekracza barierę krew-mózg, ale również dociera bezpośrednio do neuronów, gdzie może wpływać na procesy degeneracyjne. To odkrycie otworzyło nową perspektywę dla terapii chorób neurodegeneracyjnych, w tym Alzheimera.
W odróżnieniu od wielu syntetycznych leków, genisteina aktywnie pobudza proces autofagii, czyli naturalnego oczyszczania komórek z toksycznych złogów białkowych. Długotrwałe stosowanie genisteiny nie powoduje poważnych skutków ubocznych, co potwierdziły zarówno badania laboratoryjne, jak i pierwsze próby kliniczne. W 2021 roku polscy naukowcy uzyskali patent na zastosowanie genisteiny w leczeniu Alzheimera. Dr Karolina Pierzynowska zaznacza, że to pierwsza substancja, która nie tylko łagodzi objawy, ale eliminuje źródło problemu.
Jak genisteina oczyszcza mózg? Sekret autofagii
Najważniejszy mechanizm działania genisteiny polega na aktywacji autofagii – naturalnego procesu pozwalającego komórkom usuwać szkodliwe białka i inne toksyny. W chorobie Alzheimera w mózgu gromadzą się dwa typy patologicznych białek: beta-amyloid, który tworzy blaszki między neuronami, oraz hiperfosforylowane białko tau, prowadzące do powstawania splątków wewnątrz komórek. Genisteina działa wieloetapowo: hamuje enzym mTOR blokujący autofagię, aktywuje białko TFEB – „dyrygenta” genów odpowiedzialnych za produkcję lizosomów, oraz zwiększa liczbę lizosomów nawet o 40%, co pozwala komórkom skuteczniej trawić toksyczne złogi.
W modelach zwierzęcych wykazano, że genisteina stosowana w dawce 150 mg/kg/dzień przez 8 tygodni zmniejsza ilość beta-amyloidu w hipokampie o 70%, a białka tau o 45%. Takie działanie prowadzi do poprawy funkcji poznawczych i orientacji przestrzennej u zwierząt z modelem Alzheimera. Skuteczność tej substancji nie ogranicza się do jednego typu złogów – genisteina wspiera usuwanie różnych patologicznych białek, które są przyczyną neurodegeneracji.
Polskie badania: od modeli zwierzęcych do sukcesu klinicznego
Zespół badawczy z Uniwersytetu Gdańskiego przeprowadził szeroko zakrojone eksperymenty, które objęły zarówno modele komórkowe, jak i zwierzęce. W fazie przedklinicznej genisteina usuwała 100% patologicznych złogów białkowych z neuronów hodowanych in vitro. W modelach mysich z zaawansowaną amyloidozą, po 12 tygodniach terapii zwierzęta odzyskiwały prawidłowe zachowania i funkcje poznawcze, co potwierdziło skuteczność tej substancji na poziomie organizmu żywego.
W 2024 roku przeprowadzono pilotażowe badanie kliniczne z udziałem 24 pacjentów z wczesnym stadium Alzheimera. Podawanie 120 mg genisteiny dziennie przez 12 miesięcy poprawiło wyniki testów pamięciowych o 32%. U 83% badanych tomografia PET wykazała zatrzymanie odkładania amyloidu. To dopiero początek – w 2026 roku planowana jest faza II badań klinicznych na większej grupie pacjentów, co ma potwierdzić skuteczność i bezpieczeństwo terapii na szeroką skalę.
Genisteina w praktyce: nadzieja dla pacjentów i wyzwania
Wprowadzenie genisteiny do terapii niesie ze sobą szereg konkretnych korzyści. Przede wszystkim jest to substancja tania – miesięczna kuracja kosztuje około 50 zł, podczas gdy standardowe leki mogą być nawet dziesięciokrotnie droższe. Badania sugerują, że profilaktyczne przyjmowanie 50 mg genisteiny dziennie od 50. roku życia opóźnia wystąpienie objawów Alzheimera nawet o 7 lat. Dodatkowo, genisteina pozwala na zmniejszenie dawek klasycznych leków, takich jak donepezyl, nawet o 35%, bez utraty skuteczności. To realna szansa na poprawę dostępności i jakości leczenia dla tysięcy pacjentów.
Największym wyzwaniem pozostaje biodostępność – tylko 13-35% doustnie podanej genisteiny dociera do mózgu. Rozwiązaniem mogą być nanocząstki lipidowe, nad którymi pracują naukowcy z UG. Te innowacyjne formy podania pozwalają zwiększyć wchłanianie nawet do 60-70%. Standaryzacja dawkowania (optymalny zakres 75-125 mg/dzień) wymaga jeszcze dopracowania, ale pierwsze wyniki są bardzo obiecujące. Skuteczność i bezpieczeństwo terapii mają zostać potwierdzone w kolejnych etapach badań klinicznych.
Przyszłość: rewolucja w leczeniu chorób neurodegeneracyjnych
Genisteina to nie tylko nadzieja dla osób z chorobą Alzheimera. Jej mechanizm działania – usuwanie patologicznych złogów białkowych – sprawdza się również w innych schorzeniach neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Huntingtona, Parkinsona czy Creutzfeldta-Jakoba. Właściwości genisteiny mogą być wykorzystane do opracowania nowych terapii, które będą skuteczne w różnych typach schorzeń związanych z gromadzeniem się toksycznych białek w mózgu.
Światowa Organizacja Zdrowia rozważa wpisanie genisteiny na listę priorytetowych terapii neuroprotekcyjnych do 2027 roku. Już teraz osoby zainteresowane profilaktyką mogą sięgnąć po produkty sojowe – porcja tofu (100 g) zawiera 20-30 mg genisteiny. Włączenie tych produktów do codziennej diety może być prostym krokiem w kierunku ochrony zdrowia mózgu, szczególnie dla osób z grupy ryzyka. Odpowiednie wsparcie środowiskowe i farmakologiczne mogą razem znacząco poprawić jakość życia osób z chorobami neurodegeneracyjnymi.
źródła:
Wywiad z dr Karoliną Pierzynowską dla euroimmun.pl
Stymulacja autofagii przez genisteinę w leczeniu choroby Alzheimera